MIKOŁAJ TRZASKA

Saksofonista, klarnecista basowy, kompozytor muzyki filmowej. Studiował sztuki piękne w gdańskiej ASP. Wyrósł na gruncie yassu – ruchu artystyczno-społecznego. Był współzałożycielem najważniejszej formacji yassu – legendarnej Miłości, był także liderem Łoskotu. Kiedy impet yassu wygasł, stał się czołową postacią krajowej awangardy. Jego obecność w międzynarodowym świecie muzyki improwizowanej rozpoczęła się na początku lat dwutysięcznych, kiedy to rozpoczął swoje muzyczne podróże do Skandynawii, Ukrainy, Europy Zachodniej oraz Stanów Zjednoczonych. Koncertując, uczył się sztuki muzycznej u boku najwybitniejszych światowych artystów tego kierunku takich jak: Ken Vandermark, Peter Brötzmann, Joe McPhee oraz wielu innych. Ta współpraca, jak i jego autorskie dokonania zostały udokumentowane dziesiątakami albumów płytowych. Od lat tworzy projekty związane z literaturą, powołując do życia zespoły z Marcinem Świetlickim i Andrzejem Stasiukiem. Podstawą poszukiwań twórczych Trzaski jest budowanie osobistego języka oraz indywidualnych środków wyrazu. Stawia sobie pytania: dlaczego tworzymy, co chcemy przekazać. Jego główną inspiracją stało się odbudowanie i rozwijanie tożsamości żydowskiej, realizuje swoje idee w projektach autorskich i długoletniej współpracy z zespołem Shofar – wykonując muzykę żydowską. Szerszej publiczności znany jest jako uznany kompozytor muzyki filmowej, na stałe współpracuje z Wojciechem Smarzowskim, komponując muzykę do filmów: „Dom Zły”, „Róża”, „Wołyń”, „Pod Mocnym Aniołem”, „Kler”, „Wesele 2”. Jego ostatnią pracę możemy usłyszeć w ścieżce muzycznej filmu „Kos” Pawła Maślony.

Nominowany do Paszportu Polityki. Dwukrotny Laureat Orłów – nagrody Polskiej Akademii Filmowej oraz Nagrody Festiwalu Polskich Fabularnych Gdyni, a także Grand Prix Komeda w Ostrowie Wielkopolskim. Od niedawna jest wykładowcą na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie dzieli się ze studentami swoją wiedzą i doświadczeniem w zakresie muzyki filmowej. W zeszłym roku powołał do życia fundację „Miejsce Uwagi” zajmującą się szeroko rozumianą pamięcią.

Fot. Jacek Poremba

 

Skip to content